U schyłku lata w deszczowy dzień wraz z Mariką i Pawłem wybraliśmy się do Wrocławia na sesję plenerową.
To była sesja pełna niespodziewanych zwrotów akcji…Planowaliśmy wykonać zdjęcia na Pergoli i w parku Szczytnickim, jednak pogoda już od rana była mocno kapryśna, więc postanowiliśmy poszukać miejsca, które byłoby zadaszone, dając nam schronienie przed deszczem. I znaleźliśmy piękną klimatyczną szklarnię. Obraliśmy więc na nią kierunek. Niestety…Na miejscu okazało się, że właściciel jest totalnym przeciwnikiem wykonywania tam zdjęć. Nie pomogły łzy i prośby. Padła więc spontaniczna decyzja o Pałacu Pawłowice. I to był strzał w dziesiątkę!
Na szczęście nasi zakochańcy nie bali się deszczu, dzięki czemu mogliśmy wykonać kilka eksperymentalnych kadrów z deszczem w roli głównej 🙂

















